niedziela, 10 lipca 2011

Czym teraz żyje

Mało wpisów na moim blogu. Wiem, wiem ale tak jakoś się złożyło że mam dość ciężko i intensywnie w ciągu dnia, robię dwa nowe szkolenia, bo po terapii jestem zmuszona szukać nowej pracy. Nie wpływa to najlepiej na moje leczenie, dzisiaj np. nie spałam właściwie w ogóle, jem bez opamiętania i jestem totalnie pobudzona, mogę biegać dookoła pokoju, niesamowite uczucie, hahahaha :). Jak na razie daje radę, muszę wytrwać do początku sierpnia kiedy szkolenia się skończą.

A poza tym z przyjemnych rzeczy, to codziennie pędzę do domu by zapodać sobie Tour de France, od którego jestem totalnie uzależniona. Miłość do wielu lat. Moim marzeniem jest kiedyś zobaczyć wielką pętlę na żywo, mam nadzieję że uda mi się dotrzeć do Francji w ten lipcowy czas. Do tej pory zawsze podróżowałam po drogach tego pięknego kraju w sierpniu. Polecam, niezapomnienie wspomnienia. A drobną namiastką stają się dla mnie coroczne relacje z największego wyścigu kolarskiego na świecie.

I najlepsza reklama- oczywiście nieobiektywnie zupełnie, bo i temat i montaż a przede wszystkim muzyka tworzy idealną całość, jak dla mnie oczywiście :)

7 komentarzy:

  1. hcvirek@blox.pl11 lipca 2011 17:35

    Świetnie skomponowana reklama, nabuzowana energią pewnie tak samo jak teraz Ty z tego co piszesz:)Bardzo źle że nie masz czasu na odpoczynek i krótko śpisz, może to wpłynąć niekorzystnie na Twoje wyniki morfologi. Wiem po sobie. Zazdroszczę Ci energii, ja jestem ospała:) co do Francji akurat mój brat ruszył tam w podróż;) pozdrawiam. E.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czymś się trzeba motywować, właściwie nie ważne czym aby do przodu :)

    A wyniki mojej morfologii na szczęście już nie będą miały wpływu na moje leczenie. Będę przyjmowała już pełne dawki do końca, więc to jest najbardziej pocieszające.

    OdpowiedzUsuń
  3. z innej strony.. ;)
    http://www.youtube.com/watch?v=TJhcLST2Wgg
    pozdrowienia- arepo

    OdpowiedzUsuń
  4. arepo- dzięki za link, naprawdę to jest super, nie widziałam tego. Warszawa wygląda niesamowicie!!! Gdybym nie znała tych miejsc, to bym uwierzyła w magię tego miasta ;)
    Czytałam ze w tym filmie występował Erik Zabel :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. To rozwijając temat rowerowych scenerii:
    mniej TDF, więcej muzyki i klimatu Masy Krytycznej:
    30 Seconds To Mars- Kings and Queens:
    http://www.youtube.com/watch?v=hTMrlHHVx8A

    O Eriku Zabelu to musiałem przeczytać w Wiki, ja do kolarstwa szosowego i ściganego mam podejście lansowane przez pana o pseudonimie McSpandX, którego twórczość jest na tyle znana, że nie podaję sznurków :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cóż McSpamdX prawdę Ci powie, ale z pełną świadomością oglądam i śledzę temat.
    O tak ja dzisiaj z pewnością jestem królową świata. Dziękuje za linki :)

    OdpowiedzUsuń