środa, 8 czerwca 2011
Dźwięki mogą zabijać
Tak, moja nadwrażliwość na dźwięki zaczyna mi przeszkadzać w funkcjonowaniu. Mam obecnie nasilone objawy związane z interferonem: ból, nieprzespane noce, rozdrażnienie, nieostre widzenie. Ale z tym wszystkim sobie radzę. Za to od dźwięków nie umiem się odizolować. Stopery mogę używać w ograniczony sposób. Podczas wcześniejszych miesięcy terapii także miałam często taką reakcję. Teraz dodatkowo z powodu upałów okna wszędzie są non stop pootwierane, a ja odbieram każdy dźwięk dziesiątki razy wzmocniony.
Marzę po prostu o jakimś miejscu ciszy, bez samochodów, odgłosów miasta, klimatyzacji ciągle pracującej, cicho mówiących ludzi... Utopia.
Ogólnie muszę donieść jednak że mój organizm trzyma się dzielnie. Wyniki krwi, nie w normie ale tragedii także nie ma, co się przekłada na przyjmowanie pełnych dawek leków, więc mnie to ogromnie cieszy. Mam fazy złego samopoczucia i wyraźnie fala upałów mi nie służy. Z tym że jak najbardziej wszystko jest do przetrwania.
Dotknęły mnie też problemy gastryczne, bóle na tyle wysoko że nie umiałam określić czy to żołądek czy jelita. Z tego samego założenia wyszła lekarka i jedna tableteczka na jelita druga na żołądek. Tak więc następna chemia w zestawie i jeszcze więcej pilnowania pór przyjmowania medykamentów. Po 3 tyg zażywania skłaniam się jednak że szwankują mi jelita, ale jest lepiej niż było. W moim przypadku w tych stanach pogorszenia, świetnie sprawdzała się dieta, wszystko gotowane i bez surowych warzyw i owoców. Zobaczymy jak będzie dalej, mam nadzieję że to tylko przejściowe.
Czas szybko leci i tylko kilka tygodni zostało mi do końca terapii.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ojjj współczuję. :( Też tak mam, a w tym upale do tego mam jakieś omamy, zmiany smaku, wszystko mnie drażni. Czuję jak bym miała gorączkę a mam zaledwo 35,2 Do tego doły związane z nadchodzącym rozwodem. yhhh mam dość, psychiatra by się przydał.
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest to by organizm walczył i Ty również wówczas będzie dobrze. Wierzę w to wszystkiego dobrego pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńhttp://zawszelkacene.blog.interia.pl
<>>
OdpowiedzUsuńI Ty jesteś tego najlepszym przykładem. Trzymam za Ciebie kciuki i pozdrawiam :)
Też tak miałam... nadwrażliwość na dźwięki i światło, to było okropne. Aż mi żal było moich najbliższych, których ciągle uciszałam.... Minęło z czasem po terapii.
OdpowiedzUsuń