Moi drodzy.
Naprawdę nie wiem co się stało, to znaczy wiem że forum padło na serwerze i tyle na temat. Pisałam do właściciela forum, już jakiś czas z temu z informacją na ten temat, bo ja wglądu do spraw technicznych nie mam żadnego. Jestem tylko mianowanym adminem. Niestety odpowiedzi do dnia dzisiejszego nie otrzymałam.
Bardzo mnie smuci ta sytuacja, mam nadzieję że jakoś zostanie rozwiązana, bo sporo informacji już było zgromadzonych a poza tym było to miejsce spotkań chorych.
Pewnie to chwilowe. Naprawią z pewnością. Jak się czujesz? Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńZ forum już wszystko ok. Dzięki,że się tym zajęłaś , bo brakowałoby mi tego forum. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhcv-i-codalej
Właśnie dowiedziałam się że moja mama (64 lata)choruje na wzw c, czy ktoś mógłby mnie pokierowac gdzie udac się po pomoc i co robic???
OdpowiedzUsuńagap1971o2.pl
Mama musi się udać na dalszą diagnostykę do ośrodka prowadzącego osoby z HCV, w różnych miastach są to różne szpitale, przychodnie; o profilu zakaźnym lub hepatologicznym. W sieci jest wykaz ośrodków leczących HCV, między innymi na stronie Prometeuszy
OdpowiedzUsuńwitam. Ja dowiedziałem się o wirusie 7 miesięcy temu ale musiałem czekać aż będę miał udokumentowane 6 choroby. 4 lutego mam dostać lek, interferon.... . Ja do tego podchodzę inaczej, mam 34 lata i nigdy nie poddawałem się. Byłem chory na nerki jak byłem mały i wygrałem z tą chorobą więc i tej dam rade. Powiem szczerze że mam w planach za dużo do zrobienia żeby dać się bez walki. Właśnie zaczynam budowe domu i mam zamiar skończyć i pomieszkać. oczywiście pilnuje się na zdrowiu, 7 kg mniej dzięki diecie jaka wskazana ale przyznam sie że momentami nie daje rady wieczorem i piwko albo drinka wypije. nie można się poddawać całkowicie chorobie. Dla mnie przykładem jest tata który też miał C i wleczył 20 lat temu, Więc czemu nie ja?? te same geny ta sama siła. nie poddawajcie się, najwazniesze to wiara. a ja mam zamiar wygrać i wrócić do normalnengo życia.
OdpowiedzUsuń